Eko pojazd?

Z żalem tętniącego spalinami serca przyznać trzeba, że samochody coraz rzadziej tworzone są po to, by sprawiać swoim kierowcom przyjemność. W zmniejszeniu rozrywki z jazdy efektywne są przede wszystkim przepisy Unii Europejskiej, zmniejszające spalanie i emisję spalin. Straty, jakie z tego wynikają, zaobserwować można chociażby przeglądając dane techniczne najnowszych samochodów – troska o naturę w żadnym razie nie idzie w parze z poprawą wyników. Nawet pojazdy z silnikiem diesla, które ostatnio dopiero uporały się ze swoimi największymi wadami, z powrotem tracą. Oznaczenie TDI staje się przez to coraz mniej pożądane. W największym stopniu odczuwają ból jednakże posiadacze wersji wyścigowych – Seat Leon Cupra R i Seat Leon Formula Racing. To właśnie w ich wypadku stawki są najwyższe. W ostatnich miesiącach Hiszpanie zaprezentowali też „zielony” samochód, napędzany jedynie prądem. Czy jednak przyjazny środowisku Leon ma możliwość przyjąć się w sektorze pojazdów kompaktowych? Nie zanim obsługa tego typu aut zostanie bardzo wyraźnie uproszczona. Może wystarczający będzie Seat Leon III, by – żyjąc w jedności z naturą – nie wydawać sobie wyroku na hiobowe męki, powiązane z niedorzecznie krótkim zasięgiem?

Dodaj komentarz